"Powstanie Wielkopolskie" - Przebieg wielkopolskiej insurekcji

Wybuch powstania całkowicie zaskoczył władze niemieckie. Rozpoczęło ono w bardzo niekorzystnym czasie dla władz Rzeszy. W stolicy Niemiec była napięta atmosfera pomiędzy Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (SPD) i Niezależną Socjaldemokratyczną Partią Niemiec (USPD). Ci pierwsi byli za podjęciem agresywnej polityki wobec Polaków, drudzy opowiadali się za negocjacjami. Jak powszechnie wiadomo przygotowania powstańcze były mocno zaawansowane tylko w Prowincji Poznańskiej. Nie było możliwości rozszerzenia go na Pomorze i Śląsk. Na pomoc Warszawy również trudno było liczyć. Powrót Armii Hallera z Francji opóźniał się, nie wiadomo było również, czy akcja zbrojna nie zaszkodzi Polsce na forum międzynarodowym. Jednakże starcie wydawało się nieuniknione.

Zdobycie posterunku policji niemieckiej w Poznaniu na rysunku Leona Prauzińskiego.
Szturm na Prezydium Policji oraz śmierć Franciszka Ratajczaka

Źródło: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/12/25/poznan-1918-jak-rozpoczelo-sie-powstanie-wielkopolskie/

 

     Insurekcja zaczęła się 27 grudnia 1918 roku. W tych rejonach, gdzie występowała przewaga ludności polskiej, usunięcie wojsk i administracji niemieckiej nastąpiło bardzo szybko i bez większych strat. Oddziały niemieckie były zdemilitaryzowane i ustępowały często bez walki. Pierwsza faza zrywu miała charakter spontaniczny. Powstańcy wykazywali dużą brawurę. Pierwszą ofiarą po stronie polskiej był robotnik Franciszek Ratajczak. Jeszcze tego dnia w godzinach popołudniowych obsadzono mosty na Warcie i Cybinie oraz drogę wiodącą do Biedruska. To ważny punkt ponieważ tutaj stacjonował najsilniejszy garnizon niemiecki. Powstańcy opanowali Nowe Miasto, gmach Prezydium Policji i Komendy Miasta oraz Dworzec Główny. Co ważne pod Zamkiem rozbroili setkę żołnierzy z 6. pułku grenadierów. Pierwszym dowódcą został przebywający przypadkowo w Poznaniu oficer Sztabu Generalnego WP, kapitan Stanisław Taczak. Naprędce awansowano go do stopnia majora. Tymczasem rząd w Berlinie wysłał do Poznania delegację. Próbowano załagodzić konflikt, zyskać na czasie i zahamować postępy polskiego natarcia. Podczas rozmów wskazano winnego wybuchu walk (6 pułk grenadierów), jednak do pełnego porozumienia strony nie doszły. W ostatnich dniach grudnia i na początku kolejnego roku powstańcy osiągnęli znaczące sukcesy na froncie północno-wschodnim, południowym i zachodnim. 6 stycznia zajęto ostatni z istotnych punktów oporu w stolicy Wielkopolski, czyli lotnisko na „Ławicy”.  Szturm rozpoczął się około godziny 2.00. Ostrzał z broni maszynowej i celne salwy armatnie w wieżę lotniska, koszary i gniazda ciężkich karabinów zmusiły dowódców niemieckich do kapitulacji. Powstańcy po zajęciu lotniska zdobyli dużo sprzętu. 

     16 stycznia 1919 roku naczelnym dowódcą został gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Ów generał przejął z rąk majora Stanisława Taczaka zadanie utworzenia regularnego wojska, Armii Wielkopolskiej, która podlegałaby Komisariatowi NRL. Wówczas siły niemieckie koncentrowały się w Bydgoszczy, Frankfurcie nad Odrą i na Dolnym Śląsku. Po stronie polskiej walki toczyły się na południu o Leszno, na zachodzie w obronie linii jezior obrzańskich, na północy wzdłuż linii Noteci.

     Akcje dyplomatyczne jakie podjął Komisariat NRL oraz sam Paderewski miały swój oddźwięk podczas rokowań w Trewirze. Dotyczyły kolejnego przedłużenia układu o zawieszeniu broni z 11 listopada 1918 roku. Marszałek Ferdynand Foch doprowadził do rozciągnięcia jego warunków również na front wielkopolski. Mimo oporu rządu i militarystów delegacja niemiecka warunki musiała zaakceptować. W dniu 16 lutego działania wojenne zostały formalnie przerwane. Powstanie Wielkopolskie zakończyło się sukcesem strony polskiej.