"Dywizjon 303 - Pamięci Polskich Lotników w bitwie o Anglię" - Bitwa o Anglię

Bitwa o Anglię była nie tylko wielkim wyzwaniem obronnym, ale również bezpośrednią walką lotnictwa brytyjskiego z Luftwaffe stoczoną między 10 lipca a 31 października 1940 roku. Naziści nie rzucili wszystkich swoich sił do zmasowanego bombardowania. Byłoby to zbyt ryzykowne. Anglicy i ich sojusznicy nie odkryli swoich talentów w pierwszych dniach walki. Jak wspominał Witold Urbanowicz: „Armia brytyjska w 1940 roku nie była w stanie przeciwstawić się potężnej armii niemieckiej. Lotnictwo brytyjskie również było słabe, jedynie flota brytyjska była silniejsza od niemieckiej, jednak można ją było unieszkodliwić przy pomocy lotnictwa. Niemcy posiadali wówczas najlepsze lotnictwo w świecie”. Na początku niemieccy lotnicy sprawdzali jak liczna i szczelna jest obrona na Wyspach. Następnie przeszli do niszczenia radarów i lotnisk w południowej Anglii. Z wielką zaciętością zaczęli demolować zakłady produkcji samolotów. Taktyka okazała się nieskuteczna, gdyż straty nie były dla Brytyjczyków tak duże, a część przemysłu mieściła się poza zasięgiem bombowców Luftwaffe.

Do ciężkich walk doszło w połowie września 1940 roku. Niemcy stracili tego dnia ponad 60 samolotów, zginęło ponad 80 lotników niemieckich, wielu zostało rannych lub dostało się do niewoli. Ów dzień był niebagatelnym pokazem wielkiej klasy polskich pilotów. To właśnie wtedy dywizjony 303 i 302 odegrały niepoślednią rolę. Polscy lotnicy zyskali wówczas miano asów przestworzy. Wyczyny na niebie i szybkie rozprawienie się z niemieckimi bombowcami były pokazem przemyślanych decyzji i wielkiego talentu podniebnych rycerzy.

Londyn po bombardowaniu

Źródło: https://pl.wikiquote.org/wiki/Bitwa_o_Angli%C4%99#/media/Plik:LondonBombedWWII_full.jpg

Po tym wydarzeniu Hitler 17 września wydał rozkaz o przesunięciu inwazji na termin późniejszy, czyli na czas nieokreślony. Naloty na Wyspy były mniej intensywne. Ciężkie naloty na brytyjskie miasta trwały do maja 1941 roku. Od grudnia 1940 roku Niemcy prowadzili je niemal wyłącznie nocą, takie inwazje nie mogły przynieść victorii, ani panowania w powietrzu. W tej wojnie wódz III Rzeszy, po raz pierwszy, nie zdołał podbić kraju tak, jak to sobie zaplanował.

Szacuje się, iż lotnictwo niemieckie w operacji „Adler” (Orzeł) straciło ponad 1700 samolotów,  ponad 1400 z nich zestrzeliło lotnictwo myśliwskie, a blisko 300 - naziemna obrona przeciwlotnicza. Brytyjskie lotnictwo myśliwskie również poniosło duże straty: ponad 900 samolotów zostało zniszczonych, ponad 600 uszkodzonych; poległo 515 pilotów.

Premier Wielkiej Brytanii, Winston Churchill tak podsumował ów bitwę i udział w niej m.in. polskich lotników: „Nigdy w dziejach ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak wiele tak nielicznym”.