Kościół Świętej Trójcy w Byszewie i Sanktuarium Matki Boskiej Byszewskiej Królowej Krajny – kościół parafialny rzymskokatolickiej parafii Świętej Trójcy w Byszewie w diecezji pelplińskiej. W Sanktuarium znajduje się koronowany w 1966 wizerunek Matki Boskiej Królowej Krajny.
Obraz będący przedmiotem szczególnego kultu w sanktuarium byszewskim pochodzi z początku XIII wieku (i jest jednym z trzech najstarszych obrazów Matki Bożej w Polsce)[7]. Obraz o wymiarach 107 x 145 cm przedstawia Matkę Bożą z Jezusem, którego trzyma na prawym ręku. Maryja ubrana jest w ciemnoczerwoną suknię i okryta płaszczem. W lewej ręce trzyma berło. Jezus prawą dłoń wznosi do błogosławieństwa, a w lewej trzyma biały kwiat[8].
Na odwrocie znajduje się pochodzący z XV wieku obraz męczeństwa św. Bartłomieja. Przekazy historyczne (protokół z 2 sierpnia 1699 spisany w obecności opata Bernarda Glińskiego) mówią, że w XVII wieku cudowny obraz wyłowiony został z jeziora, leżącego tuż obok kościoła. Obraz wisiał wcześniej w kaplicy przy gościńcu i już wtedy uważany był za nadzwyczajny. Okoliczni ludzie w obawie o uszkodzenie lub utratę wizerunku podczas licznych wówczas wojen schowali go do kosza (lub szczelnej skrzyni) i ukryli w trzcinie jeziora. Od tego czasu jezioro nazwane jest Świętym. W okresie reformacji obraz został wywieziony z Byszewa. Początkowo był w Koronowie, później w Obrze na terenie Wielkopolski, po latach powrócił do Byszewa. 10 lipca 1966 [9]z okazji obchodów milenijnych biskup Kazimierz Kowalski ukoronował obraz koronami papieskimi pochodzącymi z XVII w.
Historia Byszewa rozpoczyna się najprawdopodobniej już w XII stuleciu, jednak pierwsze dokładne informacje pochodzą z połowy XIII wieku, kiedy to Mikołaj Zbrożek - podskarbi księcia kujawskiego Kazimierza w 1250 r. ofiarował cystersom Byszewo wraz z ośmioma sąsiadującymi wioskami (Wierzchucino, Rybino, Popielewo, Saldno, Więzowno, Gorzewo, Janiszewo i Tryszczyn). Konwent złożony z zakonników francuskich ze Szpetala osiedlił się tutaj w 1253r. Organizacyjnie od tego czasu klasztor w Byszewie był filią zakonu w Sulejowie, a od 1285r. zakonu w Lubiążu. W 1283r. klasztor został zniszczony przez Zakon Krzyżacki. W tym samym roku cystersi uzyskali dla Byszewa przywilej lokalizacji miasta na prawie magdeburskim, co jednak nigdy nie stało się faktem. W 1288 r., gdy klasztor wzbogacił się o leżącą w dolinie Brdy osadę Smeysche (dzisiejsze Koronowo) zakonnicy przenieśli tam siedzibę opactwa, które przez kolejne wieki nazywane było byszewskim.
Z lat 1288-1460 zachowało się niewiele przekazów historycznych dotyczących parafii i kościoła. W tym czasie duszpasterstwo w parafii Byszewie cystersi zlecili księżom diecezjalnym. (podobnie jak było to w Pelplinie). W 1460r. cystersi ponownie przejęli w niej duszpasterstwo i aż do sekularyzacji zakonu w 1828r., proboszczowie byszewscy wywodzili się z konwentu koronowskiego.
Pierwsza, drewniana świątynia, powstała prawdopodobnie w połowie XIII wieku. Pamiątką po niej jest stojąca w kruchcie romańska chrzcielnica z tego okresu. W XV wieku zbudowano murowany, jednonawowy renesansowy kościół, który w pierwszej połowie XVII wieku uległ spaleniu. Na fundamentach klasztoru i spalonego kościoła, w latach 1610-1663 wzniesiono nową – trzecią już na tym miejscu, manierystyczną świątynię pw. Św. Trójcy, która przetrwała do czasów obecnych. Jej konsekracja odbyła się 22 lipca 1663r. W drugiej połowie XVIII wieku kościół przebudowano i powiększono o kaplice boczne i kruchtę.
Świątynia byszewska należy do Międzynarodowego Szlaku Cysterskiego. Może się ona poszczycić kompletnym wyposażeniem w stylu barokowym i rokokowym. Oprócz łaskami słynącego XIII-wiecznego obrazu Matki Bożej cennymi zabytkami są w niej też herby malowane na blasze i portrety trumienne z drugiej połowy XVII wieku oraz srebrna i pozłacana sukienka Maryi pochodząca z XVII wieku. Jest ona darem miejscowego opata Stanisława Bagniewskiego, który został cudownie uzdrowiony za przyczyną Matki Bożej Byszewskiej.
Kościół w Byszewie obok cudownego obrazu Matki Bożej, kryje w sobie wiele innych, niezwykle drogocennych skarbów, w znacznej mierze pochodzących z drugiej połowy XVIIIw. i reprezentujących styl rokora. Ołtarz główny został wzniesiony na rzucie półelipsy z wolnostojącymi kolumnami podtrzymującymi baldachim, którego zwieńczenie stanowi rzeźba gromowładnego Boga Ojca na kuli ziemskiej. Warto też przyjrzeć się bliżej ołtarzom bocznym – z prawej strony znajduje się ołtarz Najświętszej Maryi Panny i św. Bernarda z Clairvaux (najsłynniejszego przedstawiciela zakonu cystersów), a z lewej strony ołtarz p.w. Świętej Trójcy i św. Orędowników wyzwalających dusze z czyśćca. Wśród Orędowników rozpoznajemy św. Rocha z pielgrzymią laską i psem, bł. Wincentego Kadłubka – w czarnym płaszczu i z pastorałem w ręku, św. Antoniego z Padwy z białą lilią, św. Sebastiana przebitego strzałami, św. Barbarę z wieżą i św. Agnieszkę z barankiem. Natomiast dolny obraz w tym ołtarzu przedstawia św. Wojciecha – głównego patrona Polski.
Godne uwagi są także kaplice boczne. W południowej p.w. Męki Pańskiej znajduje się ołtarz „Ecce Homo”. W centrum widzimy Pana Jezusa po ubiczowaniu, a po bokach figury cystersów prezentujących narzędzia męki Pańskiej. W nawie północnej natomiast – p.w. Matki Bożej Różańcowej – ołtarz ozdabiają figury św. Dominika i św. Katarzyny Sieneńskiej. Obie kaplice boczne posiadają krypty, w których spoczywają trumny z doczesnymi szczątkami fundatorów tego sanktuarium z rodziny Chrząstowskich.
Po lewej stronie świątyni, tuż przed kaplicą Matki Bożej Różańcowej znajduje się gablota z herbami i portretami trumiennymi pochodzącymi z drugiej połowy XVIIw. Wizerunki zmarłych przedstawione zostały z dużym realizmem, bez żadnych upiększeń.
Przy kościele znajduje się dzwonnica naziemna z przełomu XVIII i XIX wieku, będąca jednocześnie bramą w murze obwodowym wokół świątyni. Do cennych zabytków miejscowej architektury zaliczyć należy także drewniany plebański spichlerz z XVIII wieku.
Kult maryjny na tym miejscu ma równie dawną historię jak sama miejscowość i sięga XIII wieku, kiedy to osiedlili się tutaj cystersi. Wiadomo jedynie, że w 1288r. Krzyżacy zagrabili na osiem lat obraz Matki Bożej - kroniki cysterskie z czasów opata Gerarda (drugi z opatów byszewskich) wspominają o wielkiej czci tego wizerunku wśród wiernych, a także o nieznanej przyczynie zwrotu tegoż obrazu przez Krzyżaków.
Nikt nie potrafi podać dokładnego czasu powstania obecnego wizerunku Matki Bożej Królowej Krajny umieszczonego w ołtarzu głównym, w którym znajdują się liczne relikwie wielu Świętych Dziewic. Obraz ten namalowany został na desce przez nieznanego malarza i nosi na sobie ślady licznych przemalowań i konserwacji. Prawdopodobnie pochodzi z XIII wieku i z całą pewnością jest najstarszym łaskami słynącym obrazem w diecezji pelplińskiej.
Obraz przedstawia Maryję z Dzieciątkiem Jezus na prawym ręku. Maryja ubrana jest w ciemnoczerwoną suknię, przykrytą zielonym płaszczem. W lewej ręce Maryja trzyma berło. Jezus prawą dłoń unosi w geście błogosławieństwa, a w lewej trzyma białą różę, którą ofiarowuje swej Matce. Z tyłu obrazu jest łaciński napis, który po polsku brzmi: "Witaj Rodzicielko białego jak śnieg Kwiatu, witaj Panienko, słodka ozdobo, chwało pierwsza moja". Na odwrocie obrazu namalowano również scenę męczeństwa św. Bartłomiaja Apostoła (został żywcem odarty ze skóry).
Przekazy historyczne podają, że obraz ten został wyłowiony z jeziora leżącego tuż obok kościoła i nazwanego w związku z tym jeziorem Świętym. Prawdopodobnie przy byszewskim jeziorze znajdowała się stacja postojowa, przy niej zaś studzienka i mała kapliczka z obrazem Matki Bożej. Strudzony podróżny mógł tu napoić konia i pomodlić się o pomyślność dalszej podróży. Być może okoliczni ludzie bojąc się utraty cudownego wizerunku Matki Bożej schowali go do kosza lub skrzyni i ukryli w ten sposób przed rabusiami.
Od dawien dawna główny odpust w Byszewie przypadał na Narodzenie Najświętszej Maryi Panny. Wierni przychodzili bardzo licznie na tę uroczystość, która trwała przez całą oktawę. Z tego powodu w 1286r. książę kujawski Ziemomysł zezwolił, aby w Byszewie przez cały ten czas odbywały się jarmarki, podobnie jak działo się to w miastach.
Chwały Matki Bożej w tutejszym sanktuarium nie przyćmiły nawet czasy reformacji.
W dokumentach wizytacyjnych bpa Rozrażewskiego z 1596r. czytamy, że do Byszewa zewsząd "przychodzi wiele ludu ślubować i ofiarować się Matce Najświętszej, mianowicie na święto Narodzenia i Zwiaztowania".
W XVII wieku, w czasie budowy nowego kościoła, w obawie o bezpieczeństwo obrazu, został on przeniesiony na jakiś czas do Koronawa, gdzie umieszczony był w celi zakonnej - najpierw o. Benedykta Siemsickiego, później o. Jana Brudzyńskiego (przeora konwentu koronowskiego) a następnie o. Stanisława Bagniewskiego, który zabrał go ze sobą do Obry w Wielkopolsce.
O cudzie, jaki stał się w Obrze, zaraz gdy obraz Najświętszej Maryi Panny był tam przeniesiony pisze w liście do opata Barnarda Gnińskiego o. Jan Poznański z Obry, jako naoczny świadek: "Wielki jest Pan i wielka moc Jego, który sam czyni dziwne rzeczy i dziś jeszzcze za świeżej pamięci nowe znaki i cuda świadczy. Roku to było 1645 dnia 7 października, kiedy o. Stanisław Bagniewski, przeor naonczas koronowskiego klasztoru, przybył do nas do Obry; zabrał też on ze sobą cudowny obraz Najświętszej Maryi Panny, Dzieciątko Jezus piastującej, z Byszewy, gdzie pierwotnie się znajdował, i umieścił go za zezwoleniem starszych w naszym kościele na ołtarzu, który jest na prawo za opackim chórem. I otóż zaraz tego samego dnia, pod wieczór, gdy się ściemniało, nagle burza wielka powstała i o niezwykłej tej, już nieco zimnej porze, piorun uderzył w nasz kościół! Szkody znacznej nie porobił, tylko w cudowny prawdziwie sposób obleciał po wszystkich ołtarzach i przy każdym okrążył na około obraz, znak po sobie tylko czarny rdzawy zostawując. Godziwa jest rzecz wierzyć, że owa Królowa nieba, ogromna jako uszykowane wojsko, znaki te i cuda niesłychane z nieba wywołała, ażeby cześć wielkości swojej okazać przed tym obrazem".
Ksiądz przeor Bagniewski, jako i inni obrzyńscy zakonnicy musieli przez to nadzwyczajne zjawisko zrozumieć, że Matka Boża nie życzyła sobie w Obrze przebywać, bo zaraz po tym zdarzeniu kazali obraz wyjąć z ołtarza, odnowić i przyozdobić bogato, a następnie odesłali go do Byszewy. Teraz obraz zasłynął jeszcze bardziej niż przedtem. Nieraz zdarzało się, że pobliscy proboszczowie ze swoimi parafianami urządzali uroczyste procesje błagalne do Byszewa, szczególnie w czasie jakichś klęsk. Do sanktuarium zaczęło przybywać także wielu chorych, którzy doznawali ulgi przed cudownym obrazem.
10 lipca 1966 roku na nowym cmentarzu obraz ten został uroczyście koronowany koronami Pawła VI przez bp. Kazimierza Kowalskiego. We Mszy św. uczestniczyło kilku biskupów (z diecezji chełmińskiej: ks. bp Bernard Czapliński, ks. bp Zygfryd Kowalski, z diecezji włocławskiej: ks. bp Antoni Pawłowski, ks. bp Jan Zaręba, ks. bp Kazimierz Majdański, z diecezji płockiej: ks. bp Piotr Dudzic), opat zakonu cystersów o. Benedykt Matejkiewicz z Wąchocka, około 150 księży i 15 tysięcy wiernych z całej diecezji.
Z okazji jubileuszu roku 2000 p. Andrzej Rutkowski - znany muzyk i kompozytor skomponował hymn, który towarzyszy odsłanianiu i zasłanianiu cudownego obrazu.
Spis proboszczów parafii Świętej Trójcy w Byszewie
Mikołaj - pochodził ze Śląska,z klasztoru w Lubiążu, rządził klasztorem od 1253 do 1266r., zmarł w wieku 80 lat (22maja1266r.) jest pochowany pod głównym ołtarzem kościoła w Byszewie, jego portret znajduje się w kaplicy Męki Pańskiej (drugi od ołtarza),
Ks. Gerard - pochodził ze Śląska, z klasztoru w Lubiążu, wybrany na opata Byszewa 24 czerwca 1286, zmarł 12 czerwca 1287r. w wieku 77 lat. Jest pochowany pod głównym ołtarzem kościoła w Byszewie, jego portret znajduje się w kaplicy Męki Pańskiej (pierwszy od ołtarza),
Ks. Engelbert - pochodził ze Śląska, z klasztoru w Lubiążu, wybrany na opata Byszewa 28 kwietnia 1288r., przeniósł klasztor z Byszewy do Koronowa, był spowiednikiem św. Jadwigi, Księżnej Polski, żony Henryka Pobożnego, opisał także życiorys tej świętej, zmarł 14 czerwca 1289r. Jest pochowany pod głównym ołtarzem kościoła w Byszewie,jego portret znajduje się w kaplicy Męki Pańskiej (trzeci od ołtarza),
Ks. Bertold (†1294)
Włostko
Slavoborius I
Slawobor II
Ks. Henryk Paweł
Ks. Jan Paweł I (†1360)
Ks. Jan Paweł III (†1370)
o. Augustiunus (†1477)
o. Mateusz Łabiszyński (†1526)
o. Marek
o. Mateusz Kokoszka (†1527)
o. Adam Mirkowski (†1567) - jeden ze słynnych proboszczów Byszewskich, był później sufraganem włocławskim.
o. Marcin Dybowski - nadzwyczaj utalentowany i pełen ówczesnej wiedzy
o. Andrzej Krampiewski (†1593)
o. Krzysztof Kliński (†1593) - był również opatem pelplińskim
o. Marcin Świekatowski (†1615)
o. Zygmunt Stryjkowski (†1618)
o. Mateusz Costerenus
o. Mateusz Osiecenus
o. Jakub Bardziński
o. Adam Gembinus (†1633)
o. Tomasz Quonescensis
op. Jan Krzycki (†1635)
o. Stanisław Bagniewski
o. Tomasz Karnowski (†1683)
o. Bernard Bartochowski (†1695)
o. Ignacy Krzyszkowski (†1706)
o. Wilhelm Górski (†1739)
o. Stefan Chrząstowski (†1744)
o. Placidus Mucharski (†1744)
o. dr Franciszek Borna (†1754)
o. Ludwik Zabłocki (†1754)
o. Mikołaj Liszkiewicz (†1791) - za jego czasów przebudowano kościół w Byszewie (m.in. dobudowano kaplice boczne z kryptami grobowymi)
o. Urban Gogułkowski (†1810)
o. Ludwik Zalewski (†1829)
o. Kwiryn Mindak (†1838) - ostatni proboszcz z zakonu oo. Cystersów
ks. Jakub Schmidt (*1801 - †17.03.1867) - studiował w seminarium w Chełmnie, święcenia kapłańskie przyjął w 1824r. w Pelplinie. Był proboszczem w Świekatowie, Godziszewie i od 1839r. w Byszewie. W 1860r. założył bractwo trzeźwości. Znany był jako opiekun chorych i nieszczęśliwych.
ks. Wilhelm Bolt (*1820 - †5.03.1887)
ks. Mateusz Splonkowski (*1840 - †15.09.1916) - Pochodził z Dużej Cerkwicy. Święcenia kapłańskie przyjął w Pelplinie w 1868r. Był Niemcem, ale mówił płynnie po polsku i był przychylnie ustosunkowany do Polaków. Był proboszczem w Koronowie, a następnie od 1887r. w Byszewie. W tym czasie parafia ta posiadała jedno z najbogatszych beneficjów w diecezji. Zaoszczędzone pieniądze przeznaczał hojną ręką na cele dobroczynne, a w szczególności na budowę nowych kościołów. Dzięki jego pomocy powstały kościoły w Piecach, Borowym Młynie i Zdrojach - którego tytuł św. Mateusza został nadany z wdzięczności dla swego największego dobrodzieja. Posiadał Order Orła Czerwonego.
ks. dr Stanisław Sychowski (*1869 - †9.07.1922) Uczył się w gimnazjum w Gdańsku i Wejherowie, gdzie należał do tajnej organizacji filomackiej "Wiec". Studiował w seminarium duchownym w Pelplinie i na uniwersytecie w Würzburgu i Münster, gdzie uzyskał doktorat z teologii. Był wikariuszem w Golubiu, Gniewie (założył tu Towarzystwo Ludowe), Komórsku (założył Towarzystwo Śpiewu i był jego dyrygentem) i Kościelnej Jani. Następnie został administratorem parafii w Śliwicach. By pomóc tamtejszej ubogiej ludności pomagał skierować ludzi do pracy zarobkowej na tereny Wielkopolski. Zorganizował tam również przemysł koszykarski (wyplatanie koszy i krzeseł z wikliny) - z bazą w plebanii, założył filię fabryki cygar z Wejherowa, która wkrótce stała się własnością powołanej przez niego instytucji. Osobiście odwiedzał swoich parafian w miejscach pracy i badał czy nie grozi im wynarodowienie albo utrata wiary. Pisał "Listy duszpasterskie do parafian śliwickich" (wyd. drukiem w 1914r. i 1915r.). Zachęcał do oszczędzania. Bank Ludowy w Śliwicach pozostawał pod jego kierownictwem. Każdemu nowo narodzonemu dziecku zakładał książeczkę oszczędnościową, pod warunkiem, że jego rodzice będą czynić na nią wkłady w odstępach dwuletnich (w przeciwnym razie książeczka ulegała likwidacji). Upowszechniał czytelnictwo polskiej prasy (w każdej wiosce była biblioteka). Dzieci zaopatrywał w polskie elementarze. Zbudował "Dom Polski", gdzie skupiało się życie oświatowe i narodowe. Był wielkim miłośnikiem śpiewu. Założył chór "Orfeusz", powiększył kościół parafialny, założył cmentarz, przyczynił się do powstania ośrodków duszpasterskich w Legbądzie i Zdrojach. Współdziałał z działaczmi polskimi z Prus Zachodnich i Wielkopolski. Przeciwnicy uznawali go za "najgroźniejszego polskiego agitatora w pruskim państwie". Za swoją działalność otrzymał parafię w Byszewie (1916r.), gdzie również rozwinął działalność społeczną. Odrestaurował kościół parafialny, założył nowy cmentarz (przy jeziorze). Wprowadził „przemysł domowy” polegający na produkcji cygar. Założył wytwórnię farb w Wierzchucinku. Został prezesem Rady Narodowej Banku Ludowego w Koronowie. Był prezesem Kółka Rolniczego w Byszewie. Na wiecu polskiej ludności w Koronowie został wybrany delegatem do Sejmu Dzielnicowego w Poznaniu (3-5.12.1918r.). W latach 1918-1920 z ramienia ministerstwa organizował polskie szkolnictwo w Bydgoszczy i powiecie. Czynił przygotowania do budowy kościoła w Trzemiętowie. Nazwano go „najwybitniejszym, na Pomorzu pracownikiem społecznym. Zmarł w 1922r. W 1983r. główną ulicę Śliwic nazwano jego imieniem i nazwiskiem.”.
ks. prał. Paweł Czaplewski (†1963) Pochodził ze Zblewa. Święcenia kapłańskie przyjął w 1900r. w Pelplinie. Pracował w Pręgowie, Chmielnie, Luzinie, Bzowie i Mroczy. Był proboszczem w Szynychu, Byszewie (1921-1931) i Miłobądzu. Pełnił obowiązki dziekana tczewskiego. Wykładał historię w Seminarium Duchownym w Pelplinie, był prałatem domowym i kanonikiem honorowym kapituły katedralnej. Nie przyjął proponowanej mu katedry na Uniwersytecie we Lwowie. Na polecenie ks. bpa Okoniewskiego złożył mandat poselski do sejmu RP. W czasie I wojny światowej przez pół roku przebywał w więzieniu „za obrazę militaryzmu pruskiego”, a w czasie II wojny światowej był przez kilka dni więziony w obozie koncentracyjnym w Stutthofie, skąd zbiegiem okoliczności został zwolniony. Posiadał znaczny prywatny księgozbiór, należał do szeregu Towarzystw Naukowych, prowadził szerokie badania archiwalne. Wydał ponad 100 prac drukiem.
ks. Dominik Rogala (†1931)
ks. Reginald Hackert (*1879 - †1945) Święcenia kapłańskie przyjął w Pelplinie w 1909r. Był proboszczem w Iławie i Starogardzie Gdańskim. Był zagorzałym hakatystą konspirującym z Niemcami. W czasie II wojny światowej bp. Splett mianował go komisarzem biskupim na dekanat fordoński. Pomimo tego iż był Niemcem, to nawet w czasie wojny słuchał spowiedzi w języku polskim. Został zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach przy leśniczówce w byszewskim lesie.
ks. Mieczysław Mańkowski
ks. kan. Konrad Scheffler (*18.03.1906 - †11.11.1983) Pochodził z Czerska. Maturę zdał w 1925 w Chojnicach. Następnie odbył studia filozoficzno-teologiczne w Pelplinie, gdzie 21 XII 1929 przyjął święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w Lubiewie (1930), Lubawie (1931 do 30 VI), gdzie pełnił obowiązki prefekta progimnazjum. W okresie 15 VIII 1931 – 15 VIII 1933 był kuratusem w Kręgu pod Starogardem. 16 VIII 1933 został administratorem parafii Wałdowo. Dnia 1 I 1939 otrzymał nominację na kapelana rezerwy. Aresztowany 2 IX 1939, więziony był w szkole wsi Wysoka, Lipce Kraj. i Pile, skąd został zwolniony 6 XII 1939. Czasowo pozostawał bez zatrudnienia i zamieszkał w domu rodzinnym w Czersku. Z dniem 1 XI 1941 został mianowany wikariuszem w parafii NSPJ w Gdyni. Ponownie został aresztowany 3 V 1943 oskarżony o przynależność do konspiracyjnej organizacji ruchu oporu „Gryf Pomorski”. 4 maja osadzony został w więzieniu w Gdańsku Następnie przeszedł obozy koncentracyjne: Stutthof (od 17 XII 1943), Mauthausen (2 II 1944) i od 1 XII 1944 w Dachau (numer obozowy 134395), skazany na dożywocie. Wyzwolony został 29 IV 1945 przez wojsko amerykańskie. Po opuszczeniu obozu pracował wśród Polaków wywiezionych na prace przymusowe do Niemiec, w polskich ośrodkach w Helmstedt, Brunszwik i Heidwinkel, wspólnie z ks. Józefem Czapiewskim. Do Polski wrócił 1946. Dnia 30 VII 1946 został administratorem parafii Byszewo, instytuowany na proboszcza 10 XI 1947. W 1969 został mianowany kanonikiem honorowym Kapituły Kolegiackiej Chełmżyńskiej. Wiele serca włożył w ożywienie Sanktuarium Matki Bożej Królowej Krajny w Byszewie, doprowadzając w 1966 do uroczystej koronacji obrazu koronami papieskimi.
ks. Zbigniew Orlikowski
ks. Janusz Dróżkowski
ks. Marian Zakrzewski
ks. Janusz Góral
ks. dr Stefan Adrich
Kapłani pochodzący z parafii Byszewo:
1. Sylwester Zarzecki - ur. 1.01.1787r., był uczestnikiem kampanii napoleońskiej, następnie wstąpił do Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a'Paulo. Przyjął święcenia kapłańskie 1.03.1816r. W latach 1822-1827 był profesorem Seminarium Duchownego w Chełmnie. Po kasacie Zgromadzenia na ziemiach zaboru pruskiego został księdzem diecezjalnym diecezji chełmińskiej. W 1824r. został proboszczem w Sępólnie. Odznaczono go Orderem Orła Czerwonego (drugie z najwyższych odznaczeń państwowych w tamtym czasie). Zmarł 28.04.1870r. w Sępólnie.
2. ks. Jan Rode - ur. 30.04.1813r. w Buszkowie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1843r. Był proboszczem w Starogardzie Gdańskim, zmarł w 1879r.
3. ks. Franciszek Malicki - ur. 30.04.1845r. w Salnie w rodzinie rolnika Antoniego i Marianny zd. Czeszkowskiej. Święcenia kapłańskie przyjął w 1871r. w Pelplinie. Był proboszczem w Żołędowie. Zmarł w 1907r.
4. Apolinary Karnowski - ur. 1871r. w Więzownie w rodzinie rolnika Michała i Katarzyny zd. Strelke. Święcenia kapłańskie przyjął w 1897r. w Pelplinie. Był proboszczem w Chwaszczynie i Nowej Wsi Królewskiej. Był dziekanem dekanatu wąbrzeskiego. Zmarł w 1929r.
5. Jan Ściesiński - wyświęcony na kapłana w 1913r.
6. ks. Feliks Gruse - ur. 30.11.1913r. w Więzownie. Święcenia kapłańskie przyjął w 1937r. we Włocławku.
7. ks. Franciszek Dachtera - zob. zakładkę: "Nasz błogosławiony".
8. ks. Edward Koźlinka - ur. 14.08.1927 r. w Gogolinku w rodzinie mistrza krawieckiego Konstantego i Michaliny-Anny Szews. Szkołę Podstawową zaczął jako 6-latek, razem ze swoim starszym bratem w Koronowie, a ukończył tuż przed wybuchem II wojny światowej w Bydgoszczy. Lata okupacji spędził w Bydgoszczy, pracując jako młodociany w Zakładach Graficznych. Maturę jako eksternista zdał w lutym 1948 r. W tym samym roku odbył samotną, pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę. Tam jako wotum wdzięczności za dotychczasowe życie złożył swój złoty sygnet z rubinem. Po powrocie obwieścił rodzicom, że ma zamiar wstąpić do seminarium duchownego. Z jego klasy również innych pięciu kolegów wstąpiło do seminarium. Kiedy ojciec, w tajemnicy przed matką, pojechał do Gniezna, aby odbyć męską rozmowę, usłyszał na swoje wątpliwości tylko jedną odpowiedź: „nie martw się Ojcze, wszystko przemyślałem, chcę być kapłanem do końca i nigdy nie wystąpię". Został wyświęcony na kapłana 27.05.1954 r. w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie. Był proboszczem w Łasku Wielkim (18 lat), a później w parafii pw. św. Mikołaja w Ślesinie (od 1979r.). Był człowiekiem niezwykle pobożnym i w pełni oddanym Bogu i posłudze duszpasterskiej. Całe swe życie kapłańskie był czynny i pełen inwencji, często mówiono o nim „ksiądz budowniczy". W testamencie napisał: „Starałem się jak najlepiej w imieniu Chrystusowego Kościoła służyć Ludowi Bożemu. Moją radością są dwa kościoły całkowicie odnowione dla chwały Trójjedynego Boga. Szczególną miłością kocham Maryję, którą Chrystus Pan z wysokości Krzyża uczynił naszą Matką". Zmarł. 20.06.2003r.
9. Ks. Mieczysław Więckowski - ur. 25.02.1941 r. Po zdaniu matury wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie, gdzie w tamtejszej katedrze otrzymał święcenia kapłańskie w 1965 r. Przez trzy lata był wikariuszem w Przodkowie, a w 1969 r. rozpoczął posługę w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Tczewie. W tej parafii pracował aż 17 lat, do czasu gdy w styczniu 1986 r. ówczesny ordynariusz diecezji chełmińskiej bp Marian Przykucki, ustanowił go proboszczem nowo powstałej parafii pw. św. Maksymiliana Kolbe na os. Staszica. W 2006 r. został mianowany kanonikiem kapituły kolegiackiej koronowskiej, Wierni wspominają go jako oddanego kapelana tczewskich szpitali. Zmarł 3.10.2008r.
10. Ks. Andrzej Ściesiński – ur. 23.03.1966r. w Bydgoszczy w rodzinie rolniczej. Łaskę chrztu świętego otrzymał 10.04.1966r. w parafii pw. Świętej Trójcy w Byszewie. Szkołę Podstawową, podobnie jak i Liceum Ogólnokształcące ukończył w Koronowie. Po zdaniu egzaminu dojrzałości w latach 1984–1991 odbywał studia filozoficzno-teologiczne w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie. Święcenia kapłańskie przyjął z rąk J. E. Biskupa Chełmińskiego Mariana Przykuckiego w dniu 25.05.1991 roku w Pelplinie. Pracował jako wikariusz i katecheta w parafiach: w Gdyni, Wejherowie, Gdańsku-Morenie, Gdańsku-Migowie i Gdańsku-Wrzeszczu. Dnia 01.07.2010r. ks. abp Sławoj Leszek Głódź mianował go proboszczem Parafii św. Franciszka z Asyżu w Gdańsku-Emaus. Zmarł 07.01.2015r. na skutek choroby serca.